Kim jest Krzysztof Olbrycht

Ze względu na zainteresowanie mieszkańców, postanowiliśmy zbadać kim jest Krzysztof Olbrycht, jeden z kandydatów na posła, który figuruje na liście PKW jako przedsiębiorca z Haczowa.

haczow24: Dlaczego wybrał Pan Haczów jako miejsce pobytu w jaki sposób jest Pan związany
z Haczowem?

Krzysztof Olbrycht:  Zainwestowałem w Haczów w 2004 r., tak więc minęło już 11 lat. Na publicznej licytacji w Agencji Nieruchomości Rolnych nabyłem 48 ha. Obok był drugi podobny obszar, ale rolnik z Beska mnie przelicytował. Mówię o obszarze przy płytach betonowych – droga na Zalesie. A przez kolejne lata do 2013 r. – dokupywałem kolejne działki, przeważnie bardzo małe. Połączyłem grunty w większe kompleksy. Zarobione pieniądze na innych przedsięwzięciach i na bardzo intensywnej pracy całej rodziny – pakowaliśmy w Haczów, a żona i córka często pytały, czy na pewno wiem co robię, bo gruszki na wierzbie nie rosną. Za Morwawą plantacja ma prawie 100 ha w kilku kawałkach. Jest w różnym wieku, bo nasadzałem sukcesywnie, sadzonkami z własnej produkcji.
W 2010 roku wybudowałem dom w Haczowie, przy plantacji, na Sicinie, za Morwawą. Przebywam tam prawie połowę mojego czasu, ponieważ oprócz zajęć związanych z plantacją – pracuję w Krośnie i Bieczu, a czasami w Warszawie. Z racji położenia mojego domu, w miejscu bardzo urokliwym, ale mało widocznym – nie jestem często widywany przez mieszkańców Haczowa. Ten dom, to moja ostoja, miejsce wyciszenia i powstawania nowych koncepcji dla mojej aktywności osobistej. Cenię Haczów właśnie za takie chwile.

haczow24: Mieszkańcy pytają "kto to jest" widząc Pana banery wyborcze. Czy mimo prowadzenia biznesu ma Pan czas na takie sprawy?

Krzysztof Olbrycht:  Kandyduję do Sejmu z Nowoczesnej. Mam nadzieję, że mieszkańcy wesprą mnie i może wreszcie Gmina Haczów, jak i powiat brzozowski – będą mieć swojego przedstawiciela. A co do czasu na działalność polityczną – firmy mam dobrze zorganizowane, nie zarządzam sam. Staram się nie przeszkadzać kolegom w robocie. Natomiast plantacja wierzby nie jest czasochłonna. Zbiory co trzy lata. Dam radę. Pozwoli Pan, że opublikujemy mój telefon – do kontaktów z mieszkańcami : tel. 734 830 100. Zachęcam do rozmowy. Lata pracowałem jako doradca podatkowy jak i doradca od strategii rozwojowych. Mam 30 lat doświadczeń jako inwestor w różnych branżach. Może coś doradzę, pomogę, podpowiem. Oczywiście o wierzbie również możemy kontynuować dialog.

haczow24: Skąd pomysł, żeby akurat zainwestować w wierzbę energetyczną?

Krzysztof Olbrycht: Tak się składa, że zaraz po studiach, po praktyce w firmie polonijnej (1985) rozpocząłem pracę na swoim, uruchamiając w garażu produkcję cylinderków ogrodniczych, w rodzinnym domu w Krośnie. Potem tak jakoś szło, że zarobione pieniądze inwestowałem w dosyć nowatorskie i niespotykane wyroby, czy usługi, np. meble ze szkła, produkcja ciepła z biomasy, wynalazki dla motoryzacji oraz doradztwo podatkowe (nowy zawód w Polsce w latach 90-tych). Kolega, który już miał plantację wierzby – zachęcił mnie do takiej inwestycji, w ramach dywersyfikacji majątku.
Zaryzykowałem, wyszukałem pierwszy kawałek ziemi, w Haczowie. Nie żałuję. Mieszkańcy Haczowa to fajni ludzie, pracowici i pomysłowi. Pamiętam jak we współpracy z SKR robiliśmy pierwsze zbiory wierzby. Wie Pan po czym poznaje się pionierów? Po strzałach w plecach!
Na szczęście – w nas mało tych strzał trafiło. Wpadki w zakresie technologii zakładania plantacji czy zbiorów – oczywiście były, ale takie straty trzeba zawsze planować i się z nimi godzić.
Muszę też przyznać, że Urząd Gminy działa sprawnie. Byłem zaskoczony życzliwością i kompetencją oraz możliwością szybkiego załatwienia sprawy. A mam porównanie, np. z Warszawą. Podatek rolny, a nie jest on w moim przypadku bagatelny – płacę, można powiedzieć, z przyjemnością.

haczow24: O co chodzi z tą wierzbą?

Krzysztof Olbrycht: Krzaki rosną w rzędach, co umożliwia mechaniczny zbiór. Okazuje się, że taka technologia daje większy plon biomasy, czyli de facto drewna – z 1 ha – niż np. las. A drewno używane jest do spalania odkąd człowiek poznał ogień, czyli od ok. 200.000 lat. Drewno z wierzby e. ma swoje wady, bo nie jest to drewno leśne (wilgotność, kora). Ale ma też zalety – możliwość mechanizacji zbioru i optymalizacji transportu. Podczas zbioru, kombajn rozdrabnia witki wierzby w tzw. zrębki, którymi pali się w elektrociepłowni lub w ciepłowniach na biomasę. Zbiory najlepiej robić co 3 lata.

haczow24: Czy zamierza Pan powiększać plantacje wierzby na terenie Haczowa?
Obecnie nie poszerzam plantacji, chyba że byłaby oferta sprzedaży ziemi przylegającej do mojej. Osiągnąłem zaplanowaną skalę gospodarstwa, chociaż ze względu na specyfikę własności na Podkarpaciu – było to dosyć trudne, bardzo kosztowne (może zbyt dużo płaciłem za ziemię?) i trwało dłużej niż przewidywałem. Działki rolne są bardzo małe, często tylko 30 arów. Kupowanie ich bywa bardzo nieopłacalne, bo np. koszty aktu notarialnego i koszty obsługi geodezyjnej są zbliżone do ceny działki! Specjalnie nie zrobiłem sobie wyceny całkowitej wysokości nakładów, bo pewnie bym się załamał. Koszty poboczne nabycia przy wielu, ale nie dużych obszarowo zakupach – podwajały ostateczną ceną. A skupiłem ok. 160 działek. Można sobie żartować, że kupując małą działkę za np. 1000 zł – płaciłem geodecie 1200 zł, aby pokazał, gdzie ona jest i wytyczył pod zaoranie. Notariusz też brał swoje. Zauważam, ze po latach – łąki za Morwawą wyglądają całkowicie inaczej. W 2004 roku – były jednolite stepy – jak na sawannie, a teraz widać granice i w zasadzie każdy kawałek jest uprawiany.

haczow24:  Inwestuje Pan w jakieś inne interesujące kierunki?{jcomments on}

Krzysztof Olbrycht: Tak. W giełdowej spółce Biofactory SA, w której pracuję i jestem akcjonariuszem – uruchamiamy produkcję ciepła dla Biecza. Budujemy nowoczesną ciepłownię na biomasę, ale nie będzie to moja wierzba. Mamy dość własnych odpadów z produkcji fryzów bukowych i drewna budowlanego. Natomiast w Krośnie prowadzę spółkę Nowak Innovations, wdrażającą własne wynalazki ratujące życie pasażerom pojazdów.

haczow24:  Czy jako przedsiębiorca uważa Pan, że Haczów ma w sobie potencjał pod względem rozwoju biznesu?

Krzysztof Olbrycht: Przez moje 11 lat w Haczowie zauważyłem, gołym okiem, rozwój gminy. Nie znam lokalnych danych statystycznych, ale widać postęp. Moim zdaniem, każdy kawałek Polski ma szansę na intensywny rozwój. Ekonomiści wiedzą, jak pobudzić gospodarkę, jak uwolnić przedsiębiorczość. Niestety nie ma dotąd siły politycznej, która „lekarstwo” wprowadziłaby do stosowania. Pamiętam, jak w 1989 roku weszła w życie tzw. ustawa Wilczka, oparta na zasadzie – co nie jest zakazane, jest dozwolone. Prowadziłem wtedy w Krośnie spółkę Valor, pierwsze prywatne przedsiębiorstwo w województwie krośnieńskim (1986 r.), powstałe od zera. Po kilku latach, grupa firm, którymi zarządzałem zatrudniała 130 osób. Wolność czyni cuda. Ktoś może powiedzieć, że w tamtych czasach wszystko można było sprzedać, bo rynek był pusty. Nie jest tak do końca. Zakład pracy, biznes – to organizacja, która ma na wejściu dostawy, a na wyjściu – produkty czy usługi. Systemowo rzecz ujmując, biznesmen w latach 90-tych miał problemy z dostawami (braki wszystkiego), a nie miał ze sprzedażą. Teraz jest odwrotnie, ale problemy podobne. Czyli reasumując: trzeba przywrócić wolność gospodarczą, poprzez uproszczenie prawa, zlikwidowanie ogromniej ilości przepisów, zlikwidowanie barier w dostępie młodych do zawodów, zlikwidowanie zezwoleń na działalność. W 1989 roku mieliśmy 11 koncesji, a teraz prawie 1000! Potencjał rozwojowy Haczowa jest duży, ale potrzebne są warunki, które wprowadza Sejm. Nasi obecni Parlamentarzyści, nie wiedzą skąd bierze się bogactwo narodów. Nie ma co się dziwić. Nigdy sami nie wystawili faktury, a połowa z nich, od 12 lat, nie pracowała, poza trwaniem pod sejmowym kloszem. Trzeba ich wymienić na fachowców. Powracając do znaczenia wolności gospodarczej dla rozwoju – proszę spróbować otworzyć budkę z goframi, czy knajpę. Jest horror. A powinno być – co nie jest zabronione – jest dozwolone. Proste.

haczow24: Jeśli udałoby się Panu zostać Posłem w jaki sposób chciałby Pan pomóc naszej Gminie?

Krzysztof Olbrycht: Funkcjonowanie Posła reguluje ustawa o wykonywaniu mandatu. Poseł może dosyć dużo. Ma szerokie uprawnienia, zwłaszcza w zakresie dostępu do informacji. Czyli może interweniować w sprawach indywidualnych jak i sprawach organizacji czy samorządu. A co najważniejsze – ma na takie działanie odpowiedni budżet. Może zamawiać opinie prawne, ekspertyzy, analizy. To są narzędzia bardzo pomocne do wsparcia lokalnych interesów.
Osobiście uważam, że władze lokalne bardzo dobrze wiedzą, co w danej gminie jest ważne. Poseł powinien wsłuchiwać się w głos samorządu, zarządu gminy jak i jej obywateli. Może, w pozytywnym tego słowa znaczeniu – lobbować za gminą, czy jak to się mówi – „popchnąć” sprawy lokalne we właściwym kierunku. Gdybym został wybrany, to będę reprezentować interesy ziemi brzozowskiej, jak i krośnieńskiej, bo to „moje” tereny. Nie chcę się przechwalać, ale działalność biznesowa, jak i rolnicza – dowodzą, że zwykle realizuję powzięte plany. Dobry Poseł, nie musi być ładny, nie musi należeć do odpowiedniej partii, nie musi być szczególnie wykształcony czy mieć poselską praktykę. Musi być natomiast skuteczny, a za takiego człowieka się uważam.

haczow24:  Czy komitet, który Pan reprezentuje posiada w programie wyborczym punkty dotyczące Podkarpacia w szczególności powiatu brzozowskiego?

Krzysztof Olbrycht: Programy polityczne dla regionów będą opracowane w porozumieniu z władzami samorządowymi i lokalnymi działaczami organizacji pozarządowych. Tak jak już odpowiadałem, rola Posła jest specyficzna. Śmieszą mnie „obiecanki” moich wyborczych konkurentów, że jako Posłowie – przykładowo, wybudują most, wytyczą nowe drogi, czy zbudują szkoły. Parlament – ma stwarzać warunki do rozwoju kraju, a od tych tematów są lokalni inwestorzy czy władze samorządowe. Oczywiście istnieje centralna „konkurencja” o budżety, walka o wpisanie konkretnych inwestycji do planów, itp. Tutaj Poseł może skutecznie pomóc, co chciałbym robić z całego serca.
 

haczow24: Dziękujemy bardzo za poświęcony czas i życzymy sukcesów.

Dodaj komentarz