Brzozów ma być centrum podkarpackiej onkologii


alt
 
10 mln zł dotacji chce przekazać zarząd województwa na dalszą rozbudowę Podkarpackiego Ośrodka Onkologicznego w Brzozowie.


W 2008 r. na Podkarpaciu było ponad 7 tys. cierpiących na nowotwory. Każdego roku liczba chorych wzrasta o ok. 2,5proc. Pod względem zachorowalności nasz region jest na 10 miejscu w kraju (kobiety) i 7miejscu (mężczyźni). O dotację dla inwestycji wartej ponad 22 mln zł do marszałka zwrócił się w ubiegłym roku starosta brzozowski. Pieniądze miały być przeznaczone na dalszą rozbudowę ośrodka onkologii, m.in. wybudowanie części hotelowej dla pacjentów leczonych ambulatoryjnie, powiększenie oddziałów o 530 dodatkowych łóżek i stworzenie pododdziału onkologii dziecięcej, którego do tej pory nie ma na Podkarpaciu.
Zarząd województwa pomysł poparł i chce przyspieszyć okres wypłacania pieniędzy. 10 mln dotacja miałaby być przyznana nie w trzech mniejszych, ale dwóch dużych ratach.

– Ośrodek brzozowski od dawna ma wyższą rangę niż zwykły szpital powiatowy. Chcemy, żeby stał się centrum podkarpackiej onkologii – mówi Mirosław Karapyta, marszałek województwa.

Rada będzie przeciwna?

Nowym ośrodkiem, do którego będzie należała również część „rzeszowska” miałby zarządzać urząd marszałkowski. To ma ułatwić pozyskiwanie dotacje z Ministerstwa Zdrowia, rozszerzyć dostep do leczenia pacjentom z całego regionu i wyeliminować finansową rywalizację pomiędzy Brzozowem a Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Rzeszowie, gdzie znajduje się drugi na Podkarpaciu ośrodek onkologii.

Janusz Draguła, wicestarosta brzozowski o pomyśle zarządu dowiedział się od nas. Był zaskoczony, że o zmianach nikt go wcześniej nie uprzedził. Jak podejrzewa, rada powiatu, która musi udzielić zgody na oddanie ośrodka pod egidę marszałka będzie temu przeciwna.

Poważne obawy ma również Antoni Kolbuch, dyrektor brzozowskiej lecznicy.

Ośrodek onkologii jest częścią szpitala i nie wiem, jak można by go oddzielić. Przecież pacjenci leczeni na oddziałach podstawowych również korzystają z aparatury onkologicznej, mamy wspólną administrację, jeden zarząd – argumentuje.

– Doświadczenia innych lecznic w kraju pokazują, że dzielenie szpitala na część należącą do marszałka i starosty nie sprawdza się – dodaje.

Zarząd województwa deklaruje, że ośrodek dotację dostanie, bez względu na decyzję brzozowskiego samorządu.

Źródło:  NOWINY24.PL

 

Dodaj komentarz